Wyrzuć te listy słówek przez okno

Wyrzuć te listy słówek przez okno

zakuwanie listy słów to przeżytek

Czyli jak efektywnie poszerzać swój zasób słów

By Mira Laskowska

Siedzisz nad listą słówek z języka angielskiego i próbujesz wykuć ją na pamięć. No przecież trzeba poszerzać zasób słów, żeby móc się swobodnie komunikować w tym języku, prawda?

Założenie to wydaje się być prawidłowe. Przecież język to słowa, słowa i jeszcze raz słowa, więc, żeby mówić trzeba się tych słówek nauczyć czyli po prostu zaryć na blachę i wtedy machina językowa rusza.

A co jeśli Ci powiem, że ta droga prowadzi donikąd?

Tylko dlatego, że w szkole trzeba było zakuwać listę słówek nie znaczy, że tak trzeba robić.

A nawet nie należy tego robić. Dlaczego?

Zaraz wszystko wyjaśnię.

Najpierw musisz sobie jednak zdać sprawę z fundamentalnej rzeczy, a mianowicie, że:

Język, wbrew pozorom, to nie słowa.

Język to kombinacja słów.

SNICKERS I ROSÓŁ

Język można porównać do takiego Snickersa. 

Snickers to nie same orzeszki tylko również karmel, czekolada i inne składniki, które sprawiają, że jest on Snickersem, a nie czymś innym. Jeśli mam ochotę na Snickersa to nie kupię orzeszków – to bez sensu. Albo jeśli położę orzeszki, karmel, i czekoladę obok siebie to nie znaczy, że mam Snickersa. Prawda?

Rosołu nie zrobisz z samej wody i kurczaka. Potrzebujesz jeszcze kombinacji warzyw i ziół, żeby wyszedł rosół (dobra, wiem co powiesz – to ja sobie wrzucę kostkę rosołową i będę mieć rosół – to ja powiem tak – przeczytaj sobie skład kostki rosołowej – czy to jeden składnik? Czy te składniki są przypadkowe, czy te składniki są w przypadkowych proporcjach? – Nie, nie i jeszcze raz nie).

I tak samo jest z językiem. Jeśli wyryłeś słówka to nie znaczy, że znasz język i nie znaczy, że będziesz wiedział w jaki sposób korzystać z tych słówek.

Język to kombinacja słów i tak powinniśmy się go uczyć.

No i tu znowu wrócimy do tematu dzieci. 

 

JAK ONE TO ROBIĄ

Jak małe dzieci się uczą języka?

Dajemy im listę słówek?

Rozmawiamy z nimi używając pojedynczych słówek?

Nie, nic z tych rzeczy. Rozmawiamy z dziećmi używając kombinacji słów, a one osadzone są w kontekście.

Dzieci z kontekstu zaczynają wydobywać znaczenie słów w poszczególnej kombinacji i dzięki temu z biegiem czasu rozumieją co się do nich mówi, a później same naśladują mówienie wykorzystując zasłyszane słowa i kombinacje. I tak powoli rozwija się u nich język.

No i my właśnie tak samo powinniśmy robić, jeśli chcemy poszerzać swoje kompetencje językowe a wraz z nimi słownictwo.

CZYLI CO W SUMIE ZROBIĆ

Musisz pochłaniać język w całości, nie w częściach.

Takie dwie najprostsze rzeczy, które możesz zrobić to:

Oglądaj filmy anglojęzyczne z napisami. Ale napisy mogą być tylko PO ANGIELSKU. Niech Cię nawet nie kusi, żeby przełączyć na polskie napisy. Jeśli nie rozumiesz nic to znaczy, że film jest dla Ciebie za trudny, dobierz coś prostszego. Bajki z napisami świetnie zdają egzamin szczególnie na początku edukacji językowej (ale takie bajki typowo dla dzieci;))

Czytaj książki, ale takie do których masz również audio. I tutaj również dobieraj takie, które nie są za łatwe, ani za trudne. Bądź cierpliwy, czasem znalezienie odpowiedniego materiału wymaga czasu.

 

Oglądaj filmy na you tubie po angielsku z angielskimi napisami. Na you tubie znajdziesz na pewno filmiki, które Ciebie zainteresują.

CO CI TO DA

No i właśnie dzięki wykorzystaniu audio, obrazu i tesktu zarówno słyszysz jak i widzisz słowa, kombinacje i zdania. A jak pewnie doskonale wiesz, im więcej zmysłów uczestniczy w procesie przyswajania wiedzy tym lepsze to przynosi efekty.

Co ważne wraz z biegiem czasu będziesz coraz bardziej wynagradzany za poświęcone godziny. Otóż w przyswajaniu języka dochodzi do efektu kuli śnieżnej (tzw snowball effect). Czyli im więcej znasz słów i ich kombinacji tym coraz łatwiej jest Tobie odgadnąć nowe treści i szybciej i efektywniej je przyswajasz. Natomiast w przypadku zakuwania słówek efekt kuli śnieżnej nie istnieje wcale.

To wymaga zmiany mentalności, ale bez tego nie osiągniesz efektów.

Zatem działaj:)

jak to wygląda w praktyce

U mnie w Effective English stawiamy przede wszystkim na komunikację w kontekście. Dobieramy tak aktywności i materiały, aby wykorzystać każdy zmysł dziecka w procesie przyswajania. 

Zamiast listy słówek uczniowie w każdej minucie zajęć słyszą język angielski, który jest stricte powiązany z daną aktywnością, a więc łatwo jest uczniom wydedukować z kontekstu o czym mówi nauczyciel. A dodatkowo kodują kombinacje słówek i zdania. Tak, tak, przyswajają.

I wiecie co? Efekty są super. Pod koniec roku uczniowie mają taką 10 minutową rozmówkę z lektorem na tematy związane z tym co było w danym roku szkolnym. Rozmowa prowadzona jest w normalnym tempie, momentami nawet trochę szybszym;) i polega ona na tym, że lektor zadaje pytania a uczniowie odpowiadają. I wiecie co? Dzieciaki wypadają świetnie.

I to są prawdziwe efekty!

Naturalne podejście do języka bez niepotrzebnego wykrawania części składowych to jest to co działa! 

To wymaga zmiany mentalności, ale bez tego nie osiągniesz efektów.

Zatem działaj:)

 

Potrzebujesz wsparcia?

Przytłacza cię nauka języka angielskiego

nie wiesz jak się do tego zabrać

nie wiesz jak się uczyć systematycznie

nie wiesz jak szybko osiągnąć efekty

nie wiesz z jakich materiałów korzystać

nie wiesz jak wyznaczać sobie realne cele w nauce angielskiego

TO ŚWIETNIE TRAFIŁEŚ!

POMOGĘ CI ROZWIĄZAĆ KAŻDY Z TYCH PROBLEMÓW

SKONTAKTUJ SIĘ ZE MNĄ I SIĘ PRZEKONAJ

502-614-557

mira1.laskowska@gmail.com

No Comments

Leave a Comment